Linie wysokiego napięcia zerwane pod Koninem. Niemiec wleciał w nie awionetką

Linie wysokiego napięcia zerwane pod Koninem. Niemiec wleciał w nie awionetką

Awionetka, zdjęcie ilustracyjne
Awionetka, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / Sébastien Delaunay
W poniedziałek wieczorem w miejscowości Węglew-Kolonia pod Koninem miało miejsce awaryjne lądowanie małego samolotu. Maszyna ścięła linie wysokiego napięcia.

Do awaryjnego lądowania samolotu pod Koninem doszło około godziny 19:00 w poniedziałek 29 kwietnia. Awionetka spadła w miejscowości Węglew-Kolonia w gminie Golina. Po drodze ścięła linie wysokiego napięcia i zatrzymała się niedaleko przejazdu kolejowego. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.

Zerwana linia wysokiego napięcia pod Koninem

Do akcji wysłano kilka zastępów straży pożarnej z różnych jednostek. To właśnie strażacy poinformowali dziennikarzy, że w wypadku nie było ofiar. Cało z lądowania wyszedł także pilot. Był to mężczyzna z Niemiec.

– O godzinie 19:05 Stanowisko Kierowania Komendanta Miejskiego w Koninie otrzymało informację o wypadku samolotu. Do zdarzenia zostało rozdysponowane osiem zastępów straży pożarnej w sile 35 strażaków – mówił przedstawiciel tej służby. Do akcji wysłano jednostki z OSP Węglew, OSP Chorzeń, OSP Rosocha oraz strażaków z JRG 1 i 2 w Koninie.

Po przyjeździe okazało się, że samolot ultralekki zahaczył o linię wysokiego napięcia, zrywając ją. W ten sposób zerwał około 300 metrów tej linii. Pilotowi nic się nie stało. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Okoliczności wypadku ustalane są przez funkcjonariuszy policji.

Za sterami samolotu siedział 59-latek

Zdarzenia skomentowała też policja, podając kolejne szczegóły. – Około godz. 18.50 z lotniska w Kazimierzu Biskupim wystartował 59-letni mężczyzna, który miał wylądować w Węglewie. Jednak podchodząc do lądowania, zahaczył o linię niskiego napięcia i awaryjnie wylądował na polu – mówiła Sylwia Król z konińskiej policji. – Leciał sam, nie ma obrażeń. Był trzeźwy. Posiada licencję pilota – dodawała.

Czytaj też:
Awaryjne lądowanie szybowca. Zawisł trzy metry nad ziemią
Czytaj też:
Niebezpieczna sytuacja podczas lotu. Najpierw usłyszeli dziwne dźwięki, potem odpadła zjeżdżalnia

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / konin.naszemiasto.pl / lm.pl