Stara gwardia nie zwalnia tempa. Emil Sajfutdinow pokazał, dlaczego brakuje go w Grand Prix

Stara gwardia nie zwalnia tempa. Emil Sajfutdinow pokazał, dlaczego brakuje go w Grand Prix

Emil Sajfutdinow
Emil Sajfutdinow Źródło:Newspix.pl / Wojciech Szubartowski
Za nami 3. kolejka PGE Ekstraliga, w której najwięcej emocji widzieliśmy w Lesznie. Wybraliśmy siedmiu zawodników, którzy naszym zdaniem zasłużyli, by znaleźć się w drużynie marzeń.

W tym sezonie PGE Ekstraligi odjechano już 11 spotkań. Czekamy jeszcze na zaległe starcie Krono–Plast Włókniarza Częstochowa z Betard Spartą Wrocław, które odbędzie się 30 kwietnia. Po nim przedstawimy drużynę marzeń 2. kolejki rozgrywek, a tymczasem wiemy już, którzy zawodnicy znaleźli się w gronie najlepszych w ostatniej serii spotkań. Wybór nie należał do łatwych i tym razem nie było miejsca choćby dla Bartosza Zmarzlika, czy też indywidualnego mistrza świata z 2021 roku – Artioma Łaguty.

Były też natomiast postacie, które wybijały się zdecydowanie. Mowa choćby o Jarosławie Hampelu, czy też Emilu Sajfutdinowie. Przedstawiamy zatem zespół marzeń, układając go tak, jak nakazuje regulamin rozgrywek. Liczba z gwiazdką oznacza, po raz który dany zawodnik trafił do najlepszego składu kolejki w tym sezonie.

Drużyna marzeń 3. kolejki PGE Ekstraligi

Emil Sajfutdinow (KS Apator Toruń) 1*

Wiele można napisać o jego występie, ale być może wystarczy jedno słowo – wyśmienity. 35-latek zdobył na torze aktualnego mistrza Polski 16 punktów, pokazując kapitalną jazdę na dystansie. W pamięci na długo zapadnie nam wygrany pojedynek z Bartoszem Zmarzlikiem. Do tego wymowny jest fakt, że zdobył aż 43 procent punktów z dorobku KS Apatora Toruń, bo przypomnijmy, że lublinianie pokonali u siebie Apator 53:37. Sajfutdinow natomiast swoimi akcjami pokazał nam, dlaczego zawodników takiego pokroju brakuje w cyklu Grand Prix.

Jarosław Hampel (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) 1*

Do spółki z Januszem Kołodziejem potwierdził, że stara gwardia ma się dobrze. To właśnie z tym rywalem przegrał jedyny wyścig podczas pasjonującego spotkania w Lesznie. Nawet gdy nie miał najlepszego momentu startowego, to imponował szybkością na dystansie. W ostatniej gonitwie wyprzedził Andrzeja Lebiediewa i pomknął po cenny triumf. Jego forma w pierwszych trzech meczach ligowych była wręcz imponująca.

Anders Thomsen (ebut.pl Stal Gorzów) 1*

Duńczyk nie do końca mógł być zadowolony z początku spotkania przeciwko Krono–Plast Włókniarzowi Częstochowa, lecz w drugiej części zawodów był nie do złapania przez rywali. Kapitalnie spisał się w piętnastym wyścigu, kiedy jechał osamotniony po wykluczeniu Jakuba Miśkowiaka. Najpierw wyprzedził na dystansie Mikkela Michelsena, a potem Leona Madsena. Na takie występy Thomsena liczą fani żużla w Gorzowie. Finalnie zdobył 12 punktów i bonus.

twitter

Bartłomiej Kowalski (Betard Sparta Wrocław) 1* – U24

Solidnie spisuje się u progu sezonu, pokazując, że przejście z wieku juniora w wiek seniora nie musi być bolesne. W starciu z ZOOLeszcz GKM-em Grudziądz wywalczył 8 punktów i 3 bonusy. Dwukrotnie wyścigi z jego udziałem kończyły się podwójnym zwycięstwem i był to choćby bieg nominowany (czternasty), kiedy Sparta przypieczętowała zwycięstwo.

Andrzej Lebiediew (Fogo Unia Leszno) 1*

W klasyku z NovyHotel Falubazem Zielona Góra zdobył 12 punktów i bonus, czyli zanotował taki sam dorobek jak trzech liderów Betard Sparty w spotkaniu z zespołem z Grudziądza. Jednak to Łotysz zajął ostatnie miejsce w naszym seniorskim zestawieniu, głównie przez wrażenia, jakie zrobił na kibicach. Ponownie na torze w Lesznie pokazywał wielką zadziorność. W jednym z biegów efektownie po zewnętrznej wyprzedził Piotra Pawlickiego. Może jedynie żałować, że stracił pierwszą pozycję w ostatniej gonitwie na rzecz Jarosława Hampela.

twitter

Damian Ratajczak (Fogo Unia Leszno) 2*

Podobny przypadek jak u Lebiediewa. Drugi mecz u siebie i drugi raz świetnie wykonana praca. Nie wygrał co prawda walki o drugie miejsce z Michałem Curzytkiem w dwunastej gonitwie, lecz nadrobił to w czternastym biegu, kiedy na ostatnim łuku wyprzedził Przemysława Pawlickiego. Radość po wjechaniu na linię mety pokazuje, jaki ogromny kamień z serca spadł juniorowi leszczyńskich Byków. W tak ważnym starciu 8 punktów i bonus trzeba uznawać za bardzo dobry rezultat.

Wiktor Przyjemski (Orlen Oil Motor Lublin) 1*

Jedyny zawodnik z drużyny mistrza Polski, który załapał się do drużyny marzeń. Można powiedzieć, że zrobił swoje, bo najpierw wygrał podwójnie wyścig młodzieżowy z Bartoszem Bańborem, a potem w czwartej gonitwie znów przywiózł dwa „oczka” z bonusem. Ostatecznie w trzech startach, jeśli chodzi o porażki z rywalami, okazał się słabszy tylko od Sajfutdinowa i to po świetnej walce. Lider przyjezdnych wyrwał mu drugą pozycję na ostatnich metrach ósmego wyścigu.

Wyniki 3. kolejki PGE Ekstraligi

Obecnie w tabeli prowadzi Orlen Oil Motor Lublin z kompletem sześciu punktów. Podium uzupełniają Betard Sparta Wrocław (dwa rozegrane mecze) i ebut.pl Stal Gorzów, które mają po cztery „oczka”. Na drugim biegunie zestawienia bez dorobku punktowego wciąż widnieją Krono–Plast Włókniarz Częstochowa (dwa odjechane spotkania) i ZOOLeszcz GKM Grudziądz.

3. kolejka PGE Ekstraligi:
Betard Sparta Wrocław – ZOOLeszcz GKM Grudziądz 53:37
Orlen Oil Motor Lublin – KS Apator Toruń 53:37
Fogo Unia Leszno – NovyHotel Falubaz Zielona Góra 45:45
ebut.pl Stal Gorzów – Krono–Plast Włókniarz Częstochowa 48:42

Czytaj też:
Ponownie zawalił mecz i był rozgoryczony. „Wszyscy widzieliście”
Czytaj też:
Bartosz Zmarzlik sprostał oczekiwaniom. Popis wielkich gwiazd w PGE Ekstralidze

Źródło: WPROST.pl